Hospicyjnie – czerwcowo
W niedzielny wieczór odebrałem telefon od naszej pani pediatry z hospicjum z informacją, ze jedna z mam z naszego hospicjum jedzie już do szpitala by tam prawdopodobnie w najbliższych chwilach urodzić.
Problem pewnej mamy
We wtorek otrzymałem telefon z hospicjum od szefowej, z wiadomością, że w szpitalu w centrum miasta, znajduje się mama, która jest podopieczną naszego hospicjum, jest w 30 tyg. ciąży, a dzieciątko jest zagrożone, gdyż oderwało się łożysko.
Świątecznie – hospicyjnie
Już po raz trzeci mogłem uczestniczyć w spotkaniu świątecznym organizowanym dla pracowników i wolontariuszy hospicjum w którym posługuję już po nad 2 lata. Spotkanie z tymi, którzy spieszą z pomocą tym, którzy tej pomocy potrzebują, którzy sami sobie nie pomogą.
Dekret biskupi do hospicjum
Po pisemnej prośbie szefowej hospicjum i nieocenionej pomocy, mojego kolegi z czasów seminaryjnych, a dziś urzędnika kurii, prośba o kapelaństwo w hospicjum dotarła do Księdza Arcybiskupa.
Wigilia w hospicjum
Zostałem zaproszony przez szefową do hospicjum na spotkanie wigilijne. Po wystąpieniu pani prezes zostałem poproszony o słowo. Podziękowałem, więc, za wszystko, co pracownicy hospicjum (lekarze, pielęgniarki, opiekunki prac. socjalni i biurowi) robią dla dzieci i ich rodziców, by ten czas choroby, odchodzenia i przechodzenia, był spokojny.
Urodziło się dzieciątko
Siedząc w środę w szkole, otrzymałem telefon od dr Oli z hospicjum, z informacją, że nasza Mama dziś rano, dokładnie o 5:00 rozpoczęła rodzić, a godzinę później, dokładnie 6:10 na świat przyszła mała dziewczynka.
Zaproszenie na 18-nastkę
Otrzymałem pocztą zaproszenie na 18-nastkę. Nie było by w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że 18 urodziny obchodzi moje hospicjum, w którym od prawie 1,5 roku posługuję. Tak, moje hospicjum jest już pełnoletnie!
Wielkopostny piątek z PIOTRKIEM
Przyjechali do naszego hospicjum pokonując prawie 400 km. Dowiedzieli się o nim zupełnie przypadkowo, gdyż szukali w Internecie miejsca, gdzie znalazła by się pomoc, dla ich ciężko chorego syna.
Kolejne moje dziecko już po drugiej stronie
We wtorek wróciłem ze szkoły i poszedłem do biura, do swoich obowiązków. Tam około 11:00 otrzymałem telefon od doktor z hospicjum z informacją: nasza jedna z mam, została przyjęta na oddział i o 13:00 będzie cesarskie cięcie, przyjedziesz?
Wywiad nt hospicjum do TVP
W kończącym się trzecim tygodniu adwentu, zostałem poproszony, by podzielić się doświadczeniem mojej posług w hospicjum. Wywiad ten był realizowany przez telewizję TVP regionalna dla programu katolickiego, który emitowany jest co tydzień.
Oświadczenie – sprostowanie – wytłumaczenie
Jako, że po moim wpisie, w rozmowach indywidualnych i internetowych, pojawiły się insynuacje związane z moją posługą w hospicjum i chęcią prawnego uregulowania tego przez mojego Pasterza, chciałbym napisać kilka słów w tej sprawie.
Mam kolejne dziecko hospicyjne
Telefon powiadamiający o tym, że w zaprzyjaźnionym z moim hospicjum szpitalu, znajduje się mama, która niebawem rozpocznie poród, dostałem w czwartek o godz. 17:10. – „proszę by ksiądz,- mówiła koleżanka z pracy dr pediatra, był przygotowany rozpoczął się poród. Jak będę miała więcej informacji, dam znać. Choć może to być telefon w nocy lub nad ranem.” – dodała.
Takie tam o hospicjum i jego kapelanie w gazecie
Tak jak pisałem kilka postów temu, miałem spotkanie z panią redaktor jednej z gazet. Opowiadałem jej o moich przeżyciach związanych z posługą kapłana w hospicjum. Efektem tych rozważań stał się tekst, który został wydrukowany dziś, tj. w Wielki Piątek 2016 roku.
Wielkanocna Msza św. w Gajuszu
Tradycyjnie już, dwa razy w roku, w moim hospicjum, gdzie posługuję od ponad 2,5 roku, sprawowana jest Msza św. za zmarłe dzieci z hospicjum domowego, stacjonarnego i perinatalnego.