Maleńki hospicyjny Kazio
W piątek na 11:00 wyznaczyłem sobie termin i godzinę na rejestrację mojego samochodu. Przygotowany na tę okoliczność o godz. 9:50 otrzymuję smsa, że w szpitalu jest nasza mam hospicyjna jest w szpitalu i właśnie zaczęła się akcja porodowa – przyjedź ksiądz.
Spotkanie z pewną mamą
W poniedziałkowe południe spotkałem się z jedną z moich mam hospicyjnych, której jakiś czas temu towarzyszyłem w przygotowaniu do porodu, w czasie przyjścia na świat jej dziecka, a następnie w pożegnaniu jej zmarłej córeczki.
Pan Bóg, dał mi Cię na chwilę! – relacja z porodu hospicyjnego
W czasie badań prenatalnych, które przechodzi każda kobieta będąca w stanie błogosławionym dowiaduje się o stanie zdrowia dziecka i jego rozwoju.
Odszedł Mały Książę
W czwartek, tj. 13 sierpnia, zmarł chłopiec, z hospicjum, w którym posługuję.
Wrześniowy poród hospicyjny
We wtorkowe popołudniowe, otrzymałem telefon od Pani Pediatry, z mojego hospicjum, ze stwierdzeniem:
- księże, jutro (tj. w środę) o godz. 8:30 rodzimy z jedną z naszych mam, będzie ksiądz?
- Jutro, o 8:30? Mam akurat okienko w szkole – skoro tak, to niech tak będzie!
Telefon od Księdza Kanclerza
W środę przed południem zadzwonił do mnie Ksiądz Kanclerz by dopełnić chrztu św. pewnego dziecka.
Hospicjum stacjonarne i domowe –środowa wizyta
Po zakończeniu lekcji w szkole, poproszony przez mamę, która dzień wcześniej urodziła bliźniaczki, pojechałem do szpitala i zawiozłem jej Najświętszy Sakrament, który leżąc na sali pooperacyjnej, przyjęła.
Październikowy chrzest w szpitalu
W piątkowe południe 14 października otrzymałem telefon od pani doktor pediatry z mojego hospicjum z wiadomością, że jedna z mam jedzie właśnie od siebie z domu, do jednego ze szpitali w moim mieście, gdyż prawdopodobnie będzie poród.
Odwiedziny u pewnej rodziny
W poniedziałkowe popołudnie udałem się z wizytą do młodego małżeństwa, które było pod opieką hospicjum w którym posługuję. - Bo wie ksiądz, bardzo chcieliśmy księdza zaprosić do nas, by księdzu podziękować, za to, że ksiądz był wraz z nami w tych trudnych w naszym życiu.
Podwójne szczęście w Hospicjum
Czwartkowe przedpołudnie upłynęło u mnie, na czekaniu w poczekalni jednej z klinik położniczych mojego miasta. Po wczorajszym telefonie z hospicjum, udałem się tam, by posługiwać przy porodzie jednej z mam, która pozostaje pod opieką mojego hospicjum.
Pan daje życie i śmierć (1.Sm.2.6)
W księdze Samuela przeczytamy: Pan daje życie i śmierć (1.Sm.2.6). To jedno zdanie pokazuje nam, że Pan Bóg, Stwórca świata jest dawcą naszego życia i naszej śmierci.
Zdumienie, zaskoczenie, radość i smutek
Tradycyjnie we wtorek o 10.15 wróciłem ze szkoły po katechezie i poszedłem do swojego biura, do swoich obowiązków. Po godzinie poszedłem odebrać swoje pity od pani księgowej i pojechałem z nimi do urzędu skarbowego. Stoję sobie w kolejce do okienka by oddać zeznanie podatkowe, gdy nagle zadzwonił telefon…
Artykuł w GW
W czwartkowym wydaniu GW, ukazał się artykuł opisujący to co wydarzyło się w szpitalu, który odwiedził mój Biskup. W artykule także mi się dostało, gdyż napisano… że po urodzeniu dziecka, chrztu udzielił mu ks… współpracujący z hospicjum.
Hospicyjnie – czerwcowo
W niedzielny wieczór odebrałem telefon od naszej pani pediatry z hospicjum z informacją, ze jedna z mam z naszego hospicjum jedzie już do szpitala by tam prawdopodobnie w najbliższych chwilach urodzić.