Wrześniowy poród hospicyjny
We wtorkowe popołudniowe, otrzymałem telefon od Pani Pediatry, z mojego hospicjum, ze stwierdzeniem:
- księże, jutro (tj. w środę) o godz. 8:30 rodzimy z jedną z naszych mam, będzie ksiądz?
- Jutro, o 8:30? Mam akurat okienko w szkole – skoro tak, to niech tak będzie!
12 tygodni radości i ból serca
Do jednego ze szpitali w moim mieście zgłosiła się mama, która dowiedziała się, że jej dzieciątko, które nosiła pod sercem, już nie żyje. Przestało bić serduszko i dziecko się już nie rozwija. Mama zgłosiła się do naszego hospicjum, a przez nie trafiła także do mnie, gdyż poprosiła o spotkanie ze mną.
Wizyta w hospicjum dziecięcym
W piątkę po południem udałem się do hospicjum dla dzieci, by porozmawiać, z rodzicami dziecka, którego chrztu miałem dopełnić w najbliższą niedzielę.
Pan Bóg, dał mi Cię na chwilę! – relacja z porodu hospicyjnego
W czasie badań prenatalnych, które przechodzi każda kobieta będąca w stanie błogosławionym dowiaduje się o stanie zdrowia dziecka i jego rozwoju.
Gajusz zimą – kwartalnik
Nakładem hospicjum dziecięcego wydawany jest kwartalnik, który można otrzymać w hospicjum. Kierowany jest on do pracowników, lekarzy, wolontariuszy posługujących wśród dzieci.
Ciuszki dla noworodków
Gdy odwiedziłem we wtorek, w tym tygodniu, moje hospicjum, szefowa obok wielu ciekawych, nawet bardzo ciekawych spraw które chciała ze mną omówić, przedstawiła jedną, która wydaje mi się wyjątkowa, o której chciałbym napisać.
Pogrzeb dziecka z hospicjum
Piątek 18 grudnia był dla mnie dniem trudnym. Kilka dni wcześniej, jak już pisałem chrzciłem zaraz po porodzie maleństwo, które zmarło. Rodzice poprosili bym przyjechał do nich do wioski i odprawił pogrzeb maleństwa.
Wigilia w hospicjum
Zostałem zaproszony przez szefową do hospicjum na spotkanie wigilijne. Po wystąpieniu pani prezes zostałem poproszony o słowo. Podziękowałem, więc, za wszystko, co pracownicy hospicjum (lekarze, pielęgniarki, opiekunki prac. socjalni i biurowi) robią dla dzieci i ich rodziców, by ten czas choroby, odchodzenia i przechodzenia, był spokojny.
Poświecenie ośrodka preadopcyjnego
Moje hospicjum, w którym posługuję, działa na różnych polach i w różny sposób. Kolejną, nową gałęzią działalności będzie ośrodek kryzysowy – preadopcyjny, który powstał przy hospicjum stacjonarnym w moim mieście.
Podwójne szczęście w Hospicjum
Czwartkowe przedpołudnie upłynęło u mnie, na czekaniu w poczekalni jednej z klinik położniczych mojego miasta. Po wczorajszym telefonie z hospicjum, udałem się tam, by posługiwać przy porodzie jednej z mam, która pozostaje pod opieką mojego hospicjum.