Pandemia nie odpuszcza, wciąż trwa i nie wiadomo kiedy się skończy. Wraz z pandemią obowiązują wszystkich pewne obostrzenia epidemiologiczne wśród których jest noszenie maseczek.

Dziś maseczki nosi się wszędzie w miejscach zamkniętych. W związku z tym postanowiłem zakupić kolejne maseczki skórzane, z których korzystam na co dzień. Zaletą tych maseczek jest to, że po pierwsze dobrze wyglądają, po wtóre są praktyczne, bo dwuczęściowe – część skórzana – stała i higieniczna (wewnętrzna) – wymienna, po trzecie i najważniejsze jest bezpieczna – pozwala zachować bezpieczeństwo w spotkaniach i rozmowach z innymi.

Niestety znaleźć dziś ten sam typ skórzanej maseczki co kupiłem ponad rok – półtora roku temu nie było łatwo – bo większość sklepów już wyprzedała całość zasobów, inne wycofały się, a znaleźć producenta nie było łatwo. Ale… udało się dotrzeć do producenta, który – jak się dowiedziałem telefonicznie – z opóźnieniem 2 dniowym wyśle moje zamówienie, gdyż szyją tego typu maseczki już tylko na zamówienie indywidualne, bo ten typ maseczek nie jest zbyt często kupowany.

Z pewnością trzeba mieć dużo odwagi, by nosić taką maseczkę na ulicy, w sklepie, autobusie/tramwaju, u lekarza, czy w kościele – zarówno odprawiając liturgię jak i robiąc zdjęcia, i jeśli jest się odpornym na komentarze typu  – wygląda ksiądz w tej masce jak Hannibal elekter czy co to za maska, jak to wygląda – to taki ktoś może sobie taką zakupić, nosić i czerpać radość z tego. Takie małe codzienne radość. Pomimo ograniczeń – można mieć radość.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here