Ostatki jak sama nazwa wskazuje s ostatnim dniem przed rozpoczynającym się w środę popielcową wielkim postem, z tej okazji – jak to jest od lat – w moim rodzinnym domu odbywa się spotkanie rodzinne w czasie którego – każdy jest przebrany. Ktoś zapyta: dlaczego? Dla kogo? Odpowiem: dla siebie i dla podtrzymania tradycji.  Oczywiście w tym roku, podobnie jak w poprzednich latach wszyscy od najmłodszego, po najstarszego stanęli  na wysokości zadania. Dbając o wizerunek umieszczę tylko jedno zdjęcie – z moją Babcią, która doskonale prezentuje się jak Nikifor z filmu Krzysztofa Krauzego.

Spotkanie rodzinne to nie tylko okazja do przebrania się, ale także do wspólnego spotkania przy stole zastawionym w pączki, faworki i inne smakołyki, których odmówimy sobie w Popielec, a może nawet przez cały Post.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here