Postanowiłem w tym roku – na czas świąt – przygotować u mnie w domu tematyczną szopkę betlejemską. Dlaczego tematyczną? Bo pomyślałem, że było by milo powiązać Boże Narodzenie z tym co robie na co dzień, a więc z moja posługą medialną, a konkretniej fotograficzną.
Tak oto powstała szopka fotograficzna, która zbudowałem z puszki w kształcie aparatu fotograficznego, jaka otrzymałem jakiś czas temu na imieniny oraz figurek – gumek do ścierania – jakie kupiłem rok temu w jednym z marketów w moim mieście.
Szopka w obiektywie, bo tak ją nazwałem łączy sacrum tajemnicy Bożego Narodzenia z profanum codziennej posługi.
Tak więc tegoroczne święta i moja codzienna posługa została połączona w jedno w świątecznym kadrze zatytułowanym: szopka w obiektywie. Mam nadzieję, że takie – dość nowatorskie – spojrzenie na święta wam się spodoba.