We wtorek 7 maja uczestniczyłem w Mszy św. pogrzebowej jednego z kapłanów emerytów  mojej diecezji, który odszedł do wieczności w 84 roku życia i 61 roku kapłaństwa. Boże mój – dożyć 61 lat w kapłaństwie mając ich zaledwie 10 – to byłby wyczyn – daj Boże!

Niestety na pogrzebie nie było nas kapłanów zbyt wiele – bo naliczyłem nas zaledwie dwudziestu kilku i choć pogrzeb odbędzie się w dniu jutrzejszym, wątpię, by księża pojechali do sąsiedniej diecezji na pożegnanie współbrata. Ehhh… no ale obowiązki, czasem nas zatrzymują.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here