SUSHI KUSI

0
81

Kiedyś ktoś postawił mi pytanie: czy jadłeś kiedyś sushi? Kiedyś tak! – odpowiedziałem. I jak? – moje wrażenie – odpowiedziałem – było nie za ciekawe. To ja zapraszam cię na sushi, które ci zasmakuje. Odpowiedziałem na tę propozycję i wraz moim kolegą wybrałem się na smażone sushi.

Przyznam, że po raz pierwszy w życiu jadłem smażone sushi z krewetkami, łososiem i glonami – jakkolwiek to brzmi. Potrawa – która przyznam się bez bicia nie pamiętam jak się nazywa, była bardzo, bardzo smaczna i każdemu polecam by spróbować. Gdy do tego porusza się ciekawe teologiczne tematu – w barze z sushi- to… taka kolacja jest nie tylko smakiem dla ciała ale i dla ducha.

Jeśli ktoś ma obawy co do sushi – potrawy dla snobów – jak zwykło się mawiać i myśleć, to powiem, że smażone – przygotowywane na miejscu- jest idealne i nie ma co się bać, a tylko ze smakiem próbować. Gorąco polecam. Takiej pokusie dla podniebienia warto ulec.