Tegoroczny sezon maturalny trwa. Kolejnym egzaminem na którym byłem w komisji był egzamin z języka angielskiego w poziomie rozszerzonym. 150 min siedzenia – w zasadzie nieruchomo, aby nie przeszkadzać uczniom, którzy słuchali płyty przez 30 min, a następnie odpowiadali na pytania i pisali rozprawkę.
Przed rozpoczęciem egzaminu życzyłem moim dzieciakom – bo w większości im towarzyszyłem – i przed wejściem na salę zrobiliśmy sobie wspólne foto.
To już kolejna bo 10 moja matura jako nauczyciela – katechety.