W poniedziałek 6 wraz z jedną z klas (III L.O.) w moim mieście wybrałem się na wycieczkę do Warszawy. Na tę dwudniową wyprawę wybrałem się za pozwoleniem mojego Księdza Proboszcza, który z radością odpowiedział na moją prośbę. Wyprawa kolejami PKP przebiegła bardzo sprawnie i miło. Zwiedziliśmy belweder i łazienki królewskie a we wtorek 7 października stare miasto, nowe miasto, trakt królewski, grób nieznanego żołnierza, nowy świat. Po zwiedzaniu powrót do domu także odbył się PKP.
Dlaczego wybraliście mnie- zapytałem moich uczniów. Mnie księdza, który uczy dopiero od miesiąca w waszej szkole, w waszej klasie? Bo ksiądz jest fajny i chcemy by księdza, tak ksiądz z nami pojechał! To było bardzo miłe i bardzo mnie ucieszyło.
Największą radością dla mnie było to, że na wycieczkę pojechali także i ci uczniowie, którzy nie chodzą na religię ale z nimi normalnie rozmawiałem, a niektórzy sami podchodzili by pogadać. Pogadać w serdecznej i pełnej zaufania atmosferze.
Za to spotkanie, za ten wyjazd, Panu Bogu niech będą dzięki!
Takie tam widoczki z Warszawy: