W Niedzielę Przewodnią podczas Mszy św. o godz. 12:00 miał miejsce chrzest 6 – letniego dziecka. Chłopiec stał pomiędzy rodzicami obok chrzcielnicy a teksty chrzcielne dotyczyły zamiast dziecka, jego rodziców. Nie wiem czy dobrze ale postanowiłem zapytać go – czy chcesz być ochrzczony? Odpowiedz padła – tak! Uff… dalej liturgia odbywała się jak zwykle. Po homilii, modl. powszechnej, i egzorcyzmie powinno nastąpić wyznanie wiary – chrzcielne. Podszedłem do chłopca i zapytałem- czy jesteś odważny? – tak! Odpowiedział, a pójdziesz ze mną do ołtarza? Tak ! odpowiedział. Zabrałem chłopca do ołtarza i stanął obok mnie przy ambonie i zacząłem zadawać pytania wiernym czy wyrzekasz się…. Po odpowiedzi dorosłych pytałem a chłopiec przez mikrofon odpowiadał wyrzekam się, wierzę … teraz widzę, że było to ryzykowne bo to jeszcze dziecko ale… Pan Bóg jest ponad wszystkim! Mogę śmiało powiedzieć – dorosły i mądry chłopak. Po jego wyznaniu wiary poszliśmy do chrzcielnicy gdzie przyjął chrzest! Potem nastąpiły dalsze obrzędy chrztu i Eucharystii. Dla mnie było to wspaniałe doświadczenie Łaski Pana Boga oraz wiary, takiej jeszcze małej wiary tego chłopca – nowego Dziecka Bożego!