W dzisiejszym dniu dobry Pan daje nam świętować podwójną a nawet potrójną radość. Oto świętujemy dzień święty, w którym Chrystus zmartwychwstał i zesłał na apostołów Ducha Świętego, dziś także przezywamy uroczystość Świętych Apostołów Piotra i Pawła – męczenników, apostołów i filarów Kościoła. Trzecią zaś radością jest włączenie do wspólnoty Kościoła nowego dziecka.
Jezus w dzisiejszej ewangelii zadaje pytanie do zgromadzonych przy sobie uczniów: „ Za kogo ludzie uważają Syna Człowieczego?” Na to pytanie padają różne odpowiedzi: Jan chrzciciel, Eliasz, Jeremiasz, inny z proroków. Wówczas Chrystus zadaje już bardzo konkretne pytanie: a wy? a wy za kogo mnie uważacie? To pytanie kierowane 2 tysiące lat temu jest aktualne również dziś. Jezus kieruje je do swoich uczniów zebranych przy ołtarzu tu w widzewskim kościele. A wy drodzy Bracia i siostry za Kogo uważacie Jezusa? Kim jest On dla Was? Jaką Ty Siostro, Bracie dałbyś odpowiedź Jezusowi?
Święci patronowie dnia dzisiejszego dali jednoznaczną odpowiedź – Jezus był dla nich wszystkim, był dla nich najcenniejszą perłą dla której oddali wszystko by ją zdobyć. Zdobyli tę perłę choć zapłacili najwyższą cenę – poświęcając swoje życie.
Wydaje mi się że właśnie dziś aktualne staja się słowa jednego z ojców kościoła żyjącego na przełomie II i III wieku –Tertuliana. Pisał on w bronie wiary: „krew męczenników jest posiewem nowych chrześcijan.”
Oto za chwile będziemy świadkami celebracji sakramentu Chrztu. Oto na krwi męczenników Piotra i Pawła wyrośnie nowy chrześcijanin.
Chciałbym zaprosić Was drodzy Bracia i Siostry byśmy zatrzymali się chwilę na celebracji sakramentu chrztu. Chrzest pierwszym i można by powiedzieć najważniejszym sakramentem. Jest on bramą do wszystkich sakramentów.
Żyjąc na ziemi nie jesteśmy sami (wierząc w świętych obcowanie) często prosimy o ich wstawiennictwo. Za chwilę przywołamy świętych Kościoła by wspierali to dziecko w czasie jego życia.
Następnie zostanie odmówiony Egzorcyzm. Na kartach Nowego Testamentu wielokrotnie widzimy jak Jezus wypędzał złe duchy. On miał władzę nad demonami. Jezus ma moc uwalniać z sideł złego. Po grzechu pierworodnym każdy z nas stał się niewolnikiem grzechu, niewolnikiem złego. Przez nieposłuszeństwo Adama grzech przyszedł na świat. Jak mówi pismo: jak w Adamie wszyscy umierają tak też w Chrystusie, wszyscy będą ożywieni. Egzorcyzm jest więc uwolnieniem przez Jezusa z więzów złego ducha i zarazem zapowiedzią tego, co dokona się za chwilę w wodach chrztu.
Następnie dokonamy Błogosławieństwa wody chrzcielnej. Nie ma tu żadnej magii, żadnego hokus pokus, czary mary. Wspólnie będziemy wzywać Boga by zechciał pobłogosławić wodę, w której to dziecko zostanie obmyte z grzechu pierworodnego. Woda ma dwie funkcje: może zabić, ale i może dać życie. Bardzo dobrze przedstawia nam to Biblia. Noe: potop był darem Bożym. Zniszczył, zatopił grzech, ale uratował Noego. Przejście przez Morze Czerwone: śmierć dla Egipcjan, życie dla izraelitów. Jak jest w naszym życiu? Bez wody umieramy, ale gdy za długo w niej jesteśmy to giniemy.
Dalej wspólnie Wyznamy wiarę i wyrzekniemy się zła. Wypowiedziane słowo ma wielką moc! Gdy wyrzekamy się szatana – Bóg odcina nas od złego! Nie chodzi w tym miejscu o wypowiedzenie zwykłego wierzę! wypływającego z tradycji bo wszyscy to ja też… . Chodzi o słowo wierzę! wypowiedziane z żywą wiarą. Płynące z serca. Chrzest dokonuje się w wierze rodziców dziecka. Kościół daje wiarę świadectwu rodziców i udziela chrztu dziecku.
Po wyznaniu wiary w Boga dokona się Chrzest dziecka. Słowo Chrzest oznacza zanurzenie lub zatopienie. W pierwszych wiekach chrześcijaństwa chrzest dokonywany był przez trzykrotne zanurzenie w potoku. Do samego aktu chrztu katechumen (osoba przygotowująca się do chrztu) przygotowywała się przez 3 lata. Innym sposobem chrztu jest trzykrotne polanie głowy dziecka. Pojawia się liczba trzy. Trzy razy polanie lub trzy razy zanurzenie. Ukazane są trzy prawdy wiary: śmierć, zejście do otchłani, wejście w chwałę Ojca – zmartwychwstanie. Liturgia uobecnia w znakach sakramentalnych prawdy wiary: mękę, śmierć i zmartwychwstanie Jezusa. Przez śmierć rodzimy się do życia. To dokonało się na kalwarii w wielki piątek na drzewie Krzyża. Jezus przez swoją śmierć dał nam życie oraz nadzieję zmartwychwstania.
Kiedy dziecko zostanie obmyte w wodach chrztu zostanie namaszczone świętym Olejem. Olej jest – znakiem Ducha świętego. Poprzez namaszczenie, dziecko staje się świątynią Ducha Świętego. Także Jezus po chrzcie został namaszczony przez Ojca Duchem Świętym. Jezus jest Chrystusem – Pomazańcem Bożym piastującym potrójną misję: kapłana, proroka i króla. Poprzez sakrament chrztu mamy udział w tej potrójnej misji Chrystusa. Nikt dotąd nie piastował tych trzech misji jednocześnie. To zjednoczenie dokonało się dopiero w Chrystusie. Dotąd królem – był potomek Dawida. Kapłanem – potomek z rodu kapłańskiego – Aarona. Prorokiem – był ten, kogo Bóg powołał do tej funkcji. Po chrzcie człowiek ma pełnić misję kapłańską: mamy składać duchowe ofiary Bogu z siebie, misję prorocką: mamy głosić światu miłość Ojca. Gdy ludzie będą na nas patrzeć niech widzą w nas miłość Boga. Mamy też pełnić misję królewską. Królować w chrześcijaństwie znaczy służyć, a więc mamy służyć
Dziecko – nowy członek ludu Bożego otrzyma Białą szatę. Dzieje apostolskie mówią nam, że katechumen zdejmował swoje szaty przed chrztem, dokonywał się akt chrztu i zakładał nowe białe szaty. Przywdziewał na siebie jakby nowego człowieka. W chrzcie narodził się nowy człowiek. Nowa szata ma symbolizować nowego człowieka.
Na zakończenie obrzędu Chrztu dziecka zostanie wręczone światło. opiekunami światła są ojcowie. Światło świecy ma oświecać ciemności świata. Świeca i jej światło ma być jakby przewodniczką na drogach codzienności.
Każdy z nas tu obecnych otrzymał chrzest. Poprzez ten sakrament otrzymaliśmy wiarę. Każdy z nas został znużony w śmierci i zmartwychwstaniu Chrystusa. Teraz oczekujemy na Jego powtórne przyjście. Jezus przyjdzie powtórnie bo nam to obiecał. Znajdzie ochrzczonych, ale czy znajdzie wiarę?
AMEN.