NIEDZIELA ŚWIETYCH APOSTOŁÓW – SAKRAMENT CHRZTU

0
118

W dzisiejszym dniu dobry Pan daje nam świętować podwójną a nawet potrójną radość. Oto świętujemy dzień święty, w którym Chrystus zmartwychwstał i zesłał na apostołów Ducha Świętego, dziś także przezywamy uroczystość Świętych Apostołów Piotra i Pawła – męczenników, apostołów i filarów Kościoła. Trzecią zaś radością jest włączenie do wspólnoty Kościoła nowego dziecka.

 

Jezus w dzisiejszej ewangelii zadaje pytanie do zgromadzonych przy sobie uczniów: „ Za kogo ludzie uważają Syna Człowieczego?” Na to pytanie padają różne odpowiedzi: Jan chrzciciel, Eliasz, Jeremiasz, inny z proroków. Wówczas Chrystus zadaje już bardzo konkretne pytanie: a wy? a wy za kogo mnie uważacie? To pytanie kierowane 2 tysiące lat temu jest aktualne również dziś. Jezus kieruje je do swoich uczniów zebranych przy ołtarzu tu w widzewskim kościele. A wy drodzy Bracia i siostry za Kogo uważacie Jezusa? Kim jest On dla Was? Jaką Ty Siostro, Bracie dałbyś odpowiedź Jezusowi?

 

Święci patronowie dnia dzisiejszego dali jednoznaczną odpowiedź – Jezus był dla nich wszystkim, był dla nich najcenniejszą perłą dla której oddali wszystko by ją zdobyć. Zdobyli tę perłę choć zapłacili najwyższą cenę – poświęcając swoje życie.

 

Wydaje mi się że właśnie dziś aktualne staja się słowa jednego z ojców kościoła żyjącego na przełomie II i III wieku –Tertuliana. Pisał on w bronie wiary: „krew męczenników jest posiewem nowych chrześcijan.”

Oto za chwile będziemy świadkami celebracji sakramentu Chrztu.  Oto na krwi męczenników Piotra i Pawła wyrośnie nowy chrześcijanin.

 

Chciałbym zaprosić Was drodzy Bracia i Siostry byśmy zatrzymali się chwilę na celebracji sakramentu chrztu. Chrzest pierwszym i można by powiedzieć najważniejszym sakramentem. Jest on bramą do wszystkich sakramentów.

 

Żyjąc na ziemi nie jesteśmy sami (wierząc w świętych obcowanie) często prosimy o ich wstawiennictwo. Za chwilę przywołamy świętych Kościoła by wspierali to dziecko w czasie jego życia.

 

Następnie zostanie odmówiony Egzorcyzm. Na kartach Nowego Testamentu wielokrotnie widzimy jak Jezus wypędzał złe duchy. On miał władzę nad demonami. Jezus ma moc uwalniać z sideł złego. Po grzechu pierworodnym każdy z nas stał się niewolnikiem grzechu, niewolnikiem złego. Przez nieposłuszeństwo Adama grzech przyszedł na świat. Jak mówi pismo: jak w Adamie wszyscy umierają tak też w Chrystusie, wszyscy będą ożywieni. Egzorcyzm jest więc uwolnieniem przez Jezusa z więzów złego ducha i zarazem zapowiedzią tego, co dokona się za chwilę w wodach chrztu.

 

Następnie dokonamy Błogosławieństwa wody chrzcielnej. Nie ma tu żadnej magii, żadnego hokus pokus, czary mary. Wspólnie będziemy wzywać Boga by zechciał pobłogosławić wodę, w której to dziecko zostanie obmyte z grzechu pierworodnego. Woda ma dwie funkcje: może zabić, ale i może dać życie. Bardzo dobrze przedstawia nam to Biblia. Noe: potop był darem Bożym. Zniszczył, zatopił grzech, ale uratował Noego. Przejście przez Morze Czerwone: śmierć dla Egipcjan, życie dla izraelitów. Jak jest w naszym życiu? Bez wody umieramy, ale gdy za długo w niej jesteśmy to giniemy.

 

Dalej wspólnie Wyznamy wiarę i wyrzekniemy się zła. Wypowiedziane słowo ma wielką moc! Gdy wyrzekamy się szatana – Bóg odcina nas od złego! Nie chodzi w tym miejscu o wypowiedzenie zwykłego wierzę! wypływającego z tradycji bo wszyscy to ja też… . Chodzi o słowo wierzę! wypowiedziane z żywą wiarą. Płynące z serca. Chrzest dokonuje się w wierze rodziców dziecka. Kościół daje wiarę świadectwu rodziców i udziela chrztu dziecku.

 

Po wyznaniu wiary w Boga dokona się Chrzest dziecka. Słowo Chrzest oznacza zanurzenie lub zatopienie. W pierwszych wiekach chrześcijaństwa chrzest dokonywany był przez trzykrotne zanurzenie w potoku. Do samego aktu chrztu katechumen (osoba przygotowująca się do chrztu) przygotowywała się przez 3 lata. Innym sposobem chrztu jest trzykrotne polanie głowy dziecka. Pojawia się liczba trzy. Trzy razy polanie lub trzy razy zanurzenie. Ukazane są trzy prawdy wiary: śmierć, zejście do otchłani, wejście w chwałę Ojca – zmartwychwstanie. Liturgia uobecnia w znakach sakramentalnych prawdy wiary: mękę, śmierć i zmartwychwstanie Jezusa. Przez śmierć rodzimy się do życia. To dokonało się na kalwarii w wielki piątek na drzewie Krzyża. Jezus przez swoją śmierć dał nam życie oraz nadzieję zmartwychwstania.

 

Kiedy dziecko zostanie obmyte w wodach chrztu zostanie namaszczone świętym Olejem. Olej jest – znakiem Ducha świętego. Poprzez namaszczenie, dziecko staje się świątynią Ducha Świętego. Także Jezus po chrzcie został namaszczony przez Ojca Duchem Świętym.  Jezus jest Chrystusem – Pomazańcem Bożym piastującym potrójną misję: kapłana, proroka i króla. Poprzez sakrament chrztu mamy udział w tej potrójnej misji Chrystusa. Nikt dotąd nie piastował tych trzech misji jednocześnie. To zjednoczenie dokonało się dopiero w Chrystusie. Dotąd królem – był potomek Dawida. Kapłanem – potomek z rodu kapłańskiego – Aarona. Prorokiem – był ten, kogo Bóg powołał do tej funkcji. Po chrzcie człowiek ma pełnić misję kapłańską: mamy składać duchowe ofiary Bogu z siebie, misję prorocką: mamy głosić światu miłość Ojca. Gdy ludzie będą na nas patrzeć niech widzą w nas miłość Boga. Mamy też pełnić misję królewską. Królować w chrześcijaństwie znaczy służyć, a więc mamy służyć

 

Dziecko – nowy członek ludu Bożego otrzyma Białą szatę. Dzieje apostolskie mówią nam, że katechumen zdejmował swoje szaty przed chrztem, dokonywał się akt chrztu i zakładał nowe białe szaty. Przywdziewał na siebie jakby nowego człowieka. W chrzcie narodził się nowy człowiek. Nowa szata ma symbolizować nowego człowieka.

 

Na zakończenie obrzędu Chrztu dziecka zostanie wręczone światło. opiekunami światła są ojcowie. Światło świecy ma oświecać ciemności świata. Świeca i jej światło ma być jakby przewodniczką na drogach codzienności.

 

Każdy z nas tu obecnych otrzymał chrzest. Poprzez ten sakrament otrzymaliśmy wiarę. Każdy z nas został znużony w śmierci i zmartwychwstaniu Chrystusa. Teraz oczekujemy na Jego powtórne przyjście. Jezus przyjdzie powtórnie bo nam to obiecał. Znajdzie ochrzczonych, ale czy znajdzie wiarę?

 

AMEN.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here