Ziemia Święta #4 – Nazaret i Jordan

0
224

Mszą świętą w bazylice górnej Zwiastowania Pańskiego w Nazarecie rozpoczął się czwarty dzień pielgrzymki po Ziemi Świętej. Były to ostatnie chwile w Nazarecie, gdyż po powrocie do hotelu mieliśmy się już udać w dalszą podróż do Betlejem. Nazaret żegnał nas deszczem. Na szczęście miałem w głównym bagażu parasolkę, ale małą. Mała nie mała, ważne że jest, by choć sprzęt nie zmoknął.

Głównym wydarzeniem tego dnia – trochę spokojniejszego niż te wcześniejsze była wizyta nad rzeką Jordan, w miejscu gdzie Jezus otrzymał chrzest z rąk Jana Chrzciciela. Tam liturgii słowa przewodniczył Baptysta, który mówił o rozumieniu chrztu oraz o zadaniu, jakie Bóg daje tym, którzy chrzest przyjęli. Po liturgii, która odbywała się pod zadaszeniem bo deszcz lał jak z cebra każdy mógł podjeść do Jordanu, aby tam poprzez zanurzenie ręki w wodzie odnowić w sposób świadomy swoje przymierze chrzcielne.

To był mocny, dobry moment tej pielgrzymki. Świadomość, ze tak wiele nas chrześcijan dzieli ale łączy Chrystus i chrzest udzielany w imię Trójjedynego Boga.

W tym dniu zobaczyliśmy sykomorę, na którą wg tradycji wspiął się Zacheusz, górę kuszenia Jezusa oraz była chwila rekreacji nad morzem martwym, jednak pogoda – temperatura 13 stopni nie zachęcała do kąpieli błotnych.