Pan daje życie i śmierć (1.Sm.2.6)
W księdze Samuela przeczytamy: Pan daje życie i śmierć (1.Sm.2.6). To jedno zdanie pokazuje nam, że Pan Bóg, Stwórca świata jest dawcą naszego życia i naszej śmierci.
Wrześniowy poród hospicyjny
We wtorkowe popołudniowe, otrzymałem telefon od Pani Pediatry, z mojego hospicjum, ze stwierdzeniem:
- księże, jutro (tj. w środę) o godz. 8:30 rodzimy z jedną z naszych mam, będzie ksiądz?
- Jutro, o 8:30? Mam akurat okienko w szkole – skoro tak, to niech tak będzie!
Odszedł Mały Książę
W czwartek, tj. 13 sierpnia, zmarł chłopiec, z hospicjum, w którym posługuję.
Urodziła chore dziecko, żeby uratować inne – artykuł GW
W gazecie wyborczej, 12 sierpnia br. znalazł się artykuł, napisany przez pana Adama Czerwińskiego zatytułowany: „Urodziła chore dziecko, żeby uratować inne”.
Pan Bóg, dał mi Cię na chwilę! – relacja z porodu hospicyjnego
W czasie badań prenatalnych, które przechodzi każda kobieta będąca w stanie błogosławionym dowiaduje się o stanie zdrowia dziecka i jego rozwoju.
Pierwszy chrzest w hospicjum
W minionym tygodniu szefowa hospicjum, w którym posługuje jako duchowny zadzwoniła do mnie z prośba od rodziców maleństwa, które na dniach ma do nich przybyć z prośbą o pełny chrzest.
Nic nie dzieje się bez przyczyny…
Właśnie wypoczywam na wakacjach i choć to bardzo dziwne spędzam je w domu. Tak, jestem domatorem i trochę mnie to denerwuje i wkurza.
Chrzest w szpitalu – lipiec 2015
Jak już pisałem wcześniej, zostałem poproszony przez moje hospicjum, w którym posługuję oraz rodziców dzieciątka które jeszcze jest pod sercem mamy, abym był przy porodzie a następnie ochrzcił ich maleństwo.
Wizyta w szpitalu
W piątek 10 lipca, około południa pojechałem do jednego z największych szpitali położniczych mojego regionu.
Telefon z hospicjum
Siedząc w moim biurze w czwartek rano otrzymałem telefon z zaprzyjaźnionego ze mną hospicjum w którym posługuję w tzw. nagłych przypadkach.
W hospicjum…
W środę, wróciłem z kolacji i zobaczyłem że na komórce mam jedną nieodebraną wiadomość. Oddzwoniłem okazało się, że dzwoniła szefowa hospicjum dla dzieci w którym bywam.
Odszedł nasz Mały Książę…
Dziś przed południem otrzymałem sms-a od szefowej hospicjum w którym – w szczególnych sytuacjach posługuję, że chłopiec, u którego byłem w ubiegłym tygodniu właśnie zasnął.
Wizyta w hospicjum
W czwartek siedziałem do południa jak co dzień w moim biurze prasowym i naraz mam telefon z hospicjum z prośba by do nich przyjechać. Oczywiście z radością odpowiedziałem na prośbę.
Chrzest chorego dziecka
W niedzielę w czasie Mszy świętej chrzcielnej tj. o godz. 13:00 dokonałem dopełnienia Chrztu świętego dziecka, które poznałem w hospicjum w piątek. Na całą uroczystość zgodził się wcześniej ksiądz Proboszcz, który jak powiedział nie ma problemu- ważne żeby dziecko stało się dzieckiem Bożym.