Wśród różnych tematów poruszanych przy stole w polskich domach, najpopularniejsze są dwa: polityka i … kościół. Co do tego pierwszego to sprawa oczywista – temat aktualnie rządzącej partii, ustawy i politycy, którzy to lub tamto robią, lub obiecali i nic z tym nie zrobili. Co do Kościoła i jego spraw, najczęściej poruszane są jego finanse, a w sposób szczególny sprawa finansów księży. Przy tym temacie, choć trudnym i wrażliwym, chciałbym się dziś zatrzymać.
By mówić o finansach księdza katolickiego, należałoby odpowiedzieć na najczęściej pojawiające się pytania, właśnie te, które rodzą się w głowach niejednej osoby niewierzącej, ale i wierzącej, a których niestety wielu nie chce zadać.
Skąd ksiądz ma pieniądze? Ile i gdzie ksiądz zarabia? Czy ksiądz zwolniony jest z płacenia podatków państwu? Jak ksiądz gospodaruje pieniędzmi i na co je wydaje? Po co księdzu pieniądze, przecież Jezus nie zarabiał, nie wołał a zawsze miał, z czego żyć? To tylko niektóre, przykładowe pytania, choć można by było z pewnością postawić ich tu o wiele więcej. Spróbujmy wspólnie odpowiedzieć, choć po części na te pytania!
Każdy dorosły człowiek, aby się utrzymać i żyć, tzn. mieć, co zjeść, w co się ubrać, mieć gdzie mieszkać i choć po części spełniać swoje marzenia – musi pracować. Nawet Pismo Święte przychodzi z pomocą w tej sprawie, przeczytamy tam: Kto nie chce pracować, niech też nie je! Słyszymy, bowiem, że niektórzy wśród was postępują wbrew porządkowi: wcale nie pracują, lecz zajmują się rzeczami niepotrzebnymi. Tym, przeto nakazujemy i napominamy ich w Panu Jezusie Chrystusie, aby pracując ze spokojem, własny chleb jedli.( 1 Tes.3.10-12) W myśl tej biblijnej zasady każdy wezwany jest do pracy, by poprzez pracę, zarobić na własne utrzymanie. Podobnie jak rolnik, górnik, polityk czy lekarz, ksiądz także pracuje, a przez to zarabia na własne utrzymanie. W tym miejscu należy nadmienić, że praca księdza w odróżnieniu od innych zawodów jest zupełnie inna. To jest swoistego rodzaju dwa w jednym. Powołanie i praca – jedno bez drugiego, w sytuacji księdza nie funkcjonuje. O ile można być lekarzem, politykiem czy nawet nauczycielem bez powołania, księdzem bez powołania nie da się być, gdyż praca – posługa księdza, nie zamyka się w godzinach od 7- 15, czy 12- 18. Księdzem jest się całą dobę, pracuje się 24 godziny dziennie, jest się do stałej dyspozycji Pana Boga i drugiego człowieka.
Jak w każdej pracy otrzymuje się zapłatę, tak samo jest w sytuacji każdego duchownego. Różnica jednak polega na wysokości tej zapłaty. O ile w każdej pracy zapłata jest możliwa do przewidzenia, gdyż pracodawca ustala ją z góry, o tyle w sytuacji księdza jest zupełnie inaczej. Moim pracodawcą są moi wierni. To oni składając ofiarę, w wysokości zależnej od ich hojności, mnie utrzymują. Stąd też wysokość wypłaty księdza uzależniona jest od ofiarności jego wiernych. Pojawia się teraz pytanie czy każdy ksiądz ma tyle samo pieniędzy? Nie, gdyż składa się na to wiele czynników: parafia, w której, mieszkają różni ludzie (mniej lub bardziej zamożni), jedne parafie są większe inne mniejsze, wierni licznie bądź mniej licznie przychodzą do kościoła. Za co ksiądz otrzymuje pieniądze? Ksiądz otrzymuje ofiarę za swoją posługę. Tą posługą jest sprawowana Msza św., sakramentów (chrzty, śluby, spowiedź, namaszczenie chorych), pogrzebów, kancelarii. Czy to jest praca? Owszem praca, do której trzeba się przygotować i którą należy wykonać najlepiej jak się potrafi.
Utarło się takie powiedzenie, że za posługę księdza składa się ofiarę: co łaska. Co to oznacza? Ofiarodawca składa ofiarę wg uznania. Niestety, to trzeba stwierdzić jasno, różnie z tym bywa w parafiach. Ja mogę śmiało powiedzieć, że w mojej parafii, nigdy nie było powiedziane ile, za posługę należałoby złożyć, i powiem, że nigdy na nic mi nie brakowało, i zawsze miałem, z czego żyć. Jednak z drugiej strony należy pamiętać, że za ofiarę, którą składamy, ksiądz się utrzymuje. Bywa i tak, że księdzu pomagają czasem rodzice, których stać na to. W parafii jest trudno z finansami, więc rodzice, przychodzą z pomocą swojemu synowi, czasem nawet pomagając przy zakupie, lub sami finansują zakup samochodu. Stąd, bywają przypadki, że to, co ksiądz posiada jest darem od jego rodziców czy najbliższych.
Na co ksiądz wydaje pieniądze? Dokładnie na to, co każdy człowiek. Ksiądz musi coś jeść, musi mieć, w co się ubrać, za co pójść do lekarza i kupić leki, odwiedzić fryzjera itd. Za to wszystko trzeba zapłacić, a robi się to za pieniądze, które się zarobiło (otrzymało od wiernych). W tym miejscu należy zwrócić uwagę, że w odróżnieniu od innych, ksiądz nie wydaje na dzieci czy żonę, bo ich nie ma, stąd, jest w stanie coś tam odłożyć. Ale…, jako że mieszka na plebani, którą można nazwać mieszkaniem służbowym, trzeba za nie zapłacić, tzn. zrobić opłaty: za światło, gaz, ogrzewanie, ścieki, wodę. Do tego dochodzą opłaty, które różnią nas duchownych, od świeckich. Opłaty wynikające ze zobowiązań wobec państwa – opłaty do urzędu skarbowego, ZUS i wobec Kościoła – opłaty do kurii biskupiej. Każdy duchowny obowiązany jest także do składania ofiary na dzieła charytatywne Kościoła, często jest ofiara składana, co miesiąc na rzecz Caritas danej diecezji. Z tego, co zostanie, kapłan ma na własne utrzymanie.
Wśród wielu kontrowersji, jakie budzą finanse Kościoła jest jeszcze tzw. „taca”, a wraz z nią i mity, jakimi obrosło to znane i tajemnicze stwierdzenie. W sieci pojawiły się nawet demotywatory, na których widnieje ręka księdza z koszyczkiem, a nim czytnik do kart bankowych, z napisem – podaj pin. Co to jest ta „taca” i co z nią się dzieje? Datek, który wierni składają na tzw. tacę w czasie Mszy świętej, to dar ofiarny, którego przeznaczeniem jest utrzymanie kościoła. Należy pamiętać, że obiekt kultu religijnego, jakim jest świątynia, utrzymuje się właśnie z ofiar wiernych składanych na tacę. Z tych ofiar opłaca się prąd, ogrzewanie, wodę, zakupuje się kwiaty, ale także opłaca wynagrodzenie pracowników kościoła: kościelnego, organistę. Tak, więc taca w całości, jeśli nie ma innego przeznaczenia idzie na utrzymanie obiektu sakralnego.
Nie byłbym wiarygodny, gdybym nie napisał, że wielu księży pracuje jeszcze w szkole, jako katecheci i za tę pracę otrzymuje także pensję. Są to także środki, finansowe, które ma na swoje utrzymanie. Tak wiec po dokonaniu opłat, to, co zostanie należy do księdza. Dlatego wielu pozwala sobie na zakup tej, czy innej rzeczy, mniej lub bardziej przemyślanej, tańszej lub droższej.
Często te rzeczy materialne, które ksiądz posiada, są powodem komentarzy, przytyków i niezbyt pozytywnych ocen wiernych. Wynika to z tego, że czasem ksiądz żyje wyżej niż jego wierni, co powoduje w/w komentarze. Gdy wierni widzą księdza jadącego najnowszym modelem samochodu, używającego telefonu komórkowego z najwyższej półki, otoczonego gadżetami, na które ich nie stać, mówią, że księża, to bogaci ludzie, którzy nie liczą się z innymi. Te i inne opinie podobnego typu są przestrogą, by ksiądz pomyślał, czy kupując to lub owo, na podobny zakup stać byłoby jego parafian.
Gdy pojawi się pytanie skąd ksiądz ma pieniądze, odpowiedz jest prosta, od swoich wiernych, którzy za wykonywaną przez niego pracę, dają mu zapłatę. Nie wolno jednak księdzu zapomnieć, że wszystko, co robi (cała jego posługa) spełniana jest nie dla pieniędzy (by nie stały się one bożkiem), ale dla Pana Boga i drugiego człowieka, a zakup tej lub innej rzeczy nie może być zgorszeniem dla innych ludzi.