Sobota upłynęła bardzo naukowo. O godz. 7:10 sprawowałem Mszę świętą, którą odprawiłem sam w kaplicy WSKS i M. Po czym udałem się  na wykłady rozpoczynające się o godz. 8:00.

Pierwsze dwa wykłady poświęcone były warsztatowi fotograficznemu. To dla mnie bardzo ważne, bo i na moim blogu zamieszczam obok wpisów, lepszych lub gorszych także fotki. Jak robić je dobrze? Temu poświęcone były pierwsze godziny.

Następne wykłady do przerwy obiadowej i po niej dotyczyły prawa prasowego i autorskiego oraz historii prasy.

Potem był wykład wyjątkowy, który opiszę w kolejnym wpisie, a ostatnie dwa poświęcone były psychologii. Doskonały wykład z Prof. Sławomirą. Wyjątkowa, bardzo ciekawa i niesamowita Kobieta, która obok wiedzy, którą umie doskonale przekazać, potrafi zainteresować, zaintrygować, a obok tego pokazać, że Pan Bóg jest dla niej najważniejszy.