25 września w środę wieczorem rozpoczęliśmy regularną modlitwę do Matki Bożej Nieustającej Pomocy (wg. mojego rytu;) Obok ołtarza stanęła sztaluga z obrazem Matki Bożej oraz biała świeca Maryjna (którą wygrzebałem z podziemi mojego kościoła). Po zakończonej Mszy św. z formularza o Najświętszej Maryi Pannie niezawodnej nadziei – z Mszału Maryjnego przyszedł czas na nowennę. Zeszliśmy z ministrantami przed obraz Matki Bożej i w czasie nowenny odczytałem prośby, które przygotowali parafianie. I… kolejna radość, do puszki wpłynęło dokładnie 28 kartek z prośbami do Matki Bożej.

Proszę dobrego Boga przez wstawiennictwo Maryi by pobłogosławił temu „projektowi Maryjnemu” by służył chwale Bożej i pożytkowi ludu wiernego.