Chcąc uwiecznić naszą Polską pobożność postanowiłem pojechać do jednej z parafii znajdującej się na obrzeżach mojej diecezji by uczestniczyć w nabożeństwie majowym przy przydrożnej kapliczce.

Jak się dowiedziałem ludzie z miasteczka gromadzą się przy tej kapliczce na codzienną – majową modlitwę od 33 lat bez względu na pogodę i warunki atmosferyczne.

W nabożeństwie wzięło udział kilkanaście osób wśród których nie tylko – jak często się zwykło mawiać były tylko starsze panie- ale byli również młodzi ludzi oraz dzieci, które przyszły wraz ze swoimi rodzicami lub dziadkami.

Majowe w tej miejscowości to nie tylko odśpiewanie litanii loretańskiej ale i dziesiątek różańca świętego oraz pieśni ku czci NMP wraz z powszechnie znaną pieśnią chwalcie łąki umajone.

Korzystając z pięknej pogody wybrałem się na majowe moim motocyklem i jadąc na obrzeża mojej diecezji wykręciłem blisko 120 km. Po drodze wielokrotnie się zatrzymywałem się przy kapliczkach fotografując je oraz przy świątyniach, które były na szlaku.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here