Korzystając z pięknej pogody na początku tego tygodnia, w poniedziałek wraz z moją siostrą udaliśmy się do jednego z najpiękniejszych, najbardziej tajemniczych i nie odkrytych jeszcze miejsc mojego pięknego miasta.
Pojechaliśmy na największy w Europie środkowo – wschodniej cmentarz żydowski. Gdy tylko się wejdzie na jego teren, człowiek doświadcza, tego że jest gościem w miejscu, które nie należy do tego świata. Tam czas się zatrzymał.
Każdy odwiedzający cmentarz może zobaczyć grobowce wielkich fabrykantów mojego miasta – mauzolea i kaplice, ale także pomniki, a wręcz tylko nagrobki zwykłych zjadaczy chleba pochodzenia żydowskiego, mieszkających w moim mieście.
Niestety nie wielu mieszkańców mojego miasta wie o istnieniu tego pięknego miejsca i niestety nie wielu tam było. Kto tylko może, powinien to miejsce zobaczyć. Gorąco polecam!