Tegoroczny piątek po Popielcu był dla mnie wyjątkowo pracowity. Po porannej i przedpołudniowej Arenie wraz z moim biskupem wyruszyliśmy do królewskiego Krakowa, gdyż to tam, chwilę po południu było wydarzenie, w którym mój biskup miał wziąć udział.

Pojechałem – a w drodze do Krakowa miałem okazję przygotować do publikacji zdjęcia z Areny, a po dotarciu na miejsce przygotować się do kolejnej pracy dziennikarsko, operatorsko, fotograficznej.

Po dotarciu do Krakowa zaparkowaliśmy na Franciszkańskiej 3 – przyznam, że po raz pierwszy byłem na dziedzińcu słynnej papieskiej kurii, a następnie udaliśmy się do Krakowskiego ratusza.

Tam pod przepięknym zabytkowym drewnianym sklepieniem odbyło się zgromadzenie w którym i ja wziąłem udział. Rozstawiłem statyw do nagrywania wydarzenia, i uzbrojony w aparat rozpocząłem rejestrowanie wydarzenia.

Po półtorej godzinie, z zebranym materiałem udałem się do samochodu, by po kilku chwilach wraz z moim kolegą księdzem przejść się po rynku starego miasta korzystając z chwili przerwy przed podróżą do domu.

W drodze powrotnej przygotował depeszę na stronę diecezji, do agencji prasowej i do mediów katolickich, przygotowałem dwa filmy oraz zdjęcia, które następnie opublikował w mediach.

Zazwyczaj na wydarzenia tego typu jeżdżę sam, gdyż jestem tylko tym obsługą medialną, niemniej tym razem – po raz drugi w życiu – miałem okazję jechać z moim biskupem.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here