W czasie tegorocznego pielgrzymowania do Grecji, śladami świętego Pawła, odwiedzałem kraj rdzennie prawosławny, stąd trudno było nam znaleźć świątynię katolicką, aby w niej celebrować Eucharystię. W związku z tym, Mszę świętą celebrowaliśmy, bo było nas dwóch kapłanów, w różnych miejscach. Typowym, była sala konferencyjna hotelu, w którym mieszkaliśmy, lub patio znajdujące się tuż przed nim.
Zdaję sobie sprawę, że nie jest to świątynia, choć byś powinna, ale w tej sytuacji, wybraliśmy, naszym zdaniem jak najbardziej godne. Wyglądało to tak: