Nadszedł czas zasłużonego wypoczynku dla Księdza Proboszcza i na plebanii nastąpi czas smutku. Choć po moim Przełożonym tego zbyt nie widać, lub nie daje znać po sobie to jednak pudełka pełne i puste stojące na korytarzu plebanii, wynoszenie mebli inne działania sprawiają, że ten moment wyprowadzki zbliża się wielkimi krokami.
Moje kapłaństwo jak dotąd związane jest bardzo mocno z obecnym Księdzem Proboszczem więc przywiązanie do osoby i miejsca jest mocne.