Dlaczego post? Po co post? Czy dziś jest sens pościć? Post to był dobry kiedyś, dziś to przeżytek!, to jakiś zabobon!, fałszywa pobożność!
Po co post?
Gdy zabiorą wam oblubieńca, wtedy będą pościć!
I zabrali nam oblubieńca! Tak więc pośćmy! Umartwiajmy nasze ciało. Nie tylko przez post od mięsa w piątek, a może w czasie wielkiego postu odważylibyśmy się na post o chlebie i wodzie? Umartwiajmy nasz wzrok , pośćmy naszym wzrokiem – nie oglądajmy zbyt dużo telewizji (czasem telewizor gra w domu bez potrzeby cały czas od rana do wieczora). Umartwiajmy nasz słuch, pośćmy naszym słuchem – wyłączmy nasze radia z bębniącą z głośników muzyką, wyłączmy nasze mp3 z ciągłymi wiadomościami (nie koniecznie dającymi radość i pokój serca).
Ten czas, który zdobędziemy dzięki tym wyrzeczeniom oddajmy Jezusowi -naszemu Oblubieńcowi, który poszedł na krzyż by nas zbawić. A dziś czeka na nas u swego Ojca.
A  gdy my staniemy przed Nim i Jego oraz naszym Ojcem, byśmy przypadkiem nie mieli pustych rąk!