Już po raz kolejny – wedle obliczeń – po raz szósty uczestniczyłem w Godzinie „W” – kolejnej – 77- rocznicy Powstania Warszawskiego W tym roku z uwagi na obowiązki, które przyjąłem na siebie z dobrego serca względem mojego współpracownika – musiałem wcześniej wrócić z Warszawy, postanowiłem pojechać do Stolicy nieco wcześniej.

Już o 12:00 byłem w samy sercu Warszawy, a czas przygotowania do godziny 17:00 postanowiłem wykorzystać na spacer i zwiedzanie Warszawy. Odwiedziłem Warszawską Wolę, gdzie widziałem tablice upamiętniające Powstańców, przeszedłem pod Pawiak, gdzie więzieni i katowani byli osadzeni tam Polacy, następnie przechodząc przez Ogród Saski doszedłem do Grobu Nieznanego Żołnierza, potem przez Krakowskie Przedmieście do Pałacu Królewskiego i Archikatedry Warszawskiej- gdzie odwiedziłem grób Księdza Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Następnie poszedłem na rynek Starego Miasta – gdzie spotkałem się oko w oko z Syrenką – oraz poszedłem pod pomnik Małego Powstańca, a potem Nowym Światem do Kościoła św. Krzyża i pod pomnik Kopernika. Następnie – po raz pierwszy zobaczyłem budynek Poczty, który był broniony przez Powstańców, a na dachu którego znajduje się symbol Polski Walczącej – przypominający o bohaterach Walczącej Warszawy. Potem już prostą drogą poszedłem pod Pałac Kultury i Nauki, a potem na Rondo Dmowskiego, gdzie uczestniczyłem w – niezwykle wzruszającej  (jak co roku) chwili Godziny „W”, bo jest w Polsce takie Miasto, które raz w roku musi się zatrzymać. W jednej chwili, gdy tylko wybiła godzina 17:00 zaczęły wyć syreny alarmowe, a na ulicy miasta zatrzymały się tramwaje, samochody, autobusy i motocykle. Ludzie stali jak zastygnięci, a w niejednym oku pojawiła się łza, która cicho – pomimo wycia syren – popłynęła po policzku. To niezwykle wyjątkowa chwila, którą zawsze ze wzruszeniem przeżywam. Nie było by to możliwe, gdyby nie moje Rodzeństwo, dzięki któremu od tylu lat świętuje kolejne rocznice Powstania Warszawskiego. To dzięki inicjatywie mojej Siostry, która zabrała mnie na jedną z pierwszych rocznic, a potem obdarowała mnie symboliczną koszulką z Orłem, która zakładam w najważniejsze rocznice Narodowe.

Tak to już jest, że 1 sierpnia = wyjazd do Warszawy + świętowanie + oddanie czci bohaterom walczącej Warszawy + radość ze świętowania bycia Polakiem.

Poprzednie rocznice Powstania Warszawskiego


ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here