Zbliżający się czas wielkiego postu skłonił mnie do podjęcia się pewnego dzieła. Mianowicie przeszperałem nasze parafialne szafy w poszukiwaniu kapy koloru czerwonego by w niej celebrować nabożeństwa wielkopostne (o Męce Pańskiej) Drogę Krzyżową i Gorzkie Żale. Niestety nie znalazłem takiej. Postanowiłem więc zająć się tą sprawą. Szukałem w różnych folderach i sklepach z dewocjonaliami ale… żadna z nich mi się nie podobała. Stwierdziłem że sam uszyję taką kapę. Wybrałem się do sklepu celem zakupienia materiału – i kupiłem piękny czerwony materiał oraz podszewkę, a także lamówkę. Następnie trzeba było skroić dobrze tę kapę. Za wzór wziąłem kapę jaką mam w swoim skarbcu ;). Jest to wzór kapy trydenckiej z wielkim kapturem z tyłu i piękną spinką pod szują. Z tkanin które zakupiłem wykroiłem odpowiednie kształty a następnie dzięki uprzejmości mojej Czcigodnej Rodziny udało się to wszystko odpowiednio pozszywać. Efektem finalnym jest czerwona kapa – współcześnie powstała choć na kształt kapy trydenckiej.
Inauguracja Kapy miała miejsce w pierwszy piątek wielkiego postu na nabożeństwie Drogi Krzyżowej, a następnie na nabożeństwie Gorzkich żali. Oto kilka fotografii: