św. Maria Magdalena
„gdyby twoje grzechy były czerwone jak szkarłat, nad śnieg wybieleją…”
Te słowa w sposób szczególny można zastosować do patronki jakiej wspomnienie obchodziliśmy w dniu wczorajszym. Święta Maria Magdalena, bo o Niej mowa była najwierniejszą uczennicą Jezusa. Dlaczego? Bo bardzo umiłowała… ! To Jezus uwolnił ją od 7 złych duchów i ukazał w niej to co najcenniejsze jej człowieczeństwo. Pomimo tego, że była nierządnicą, zawróciła ze swej złej drogi w momencie spotkania z Jezusem. Ale należy zobaczyć tę prawidłowość. Jezus wpierw uzdrowił Jej wnętrze – uwolnienie od złego ducha, a następnie uwolnił od zniewolenia od grzechu nieczystego.
Wielu z nas spotkanie z Jezusem przemieniło. Wielu doznało przez spotkanie z Jezusem w sakramentach wewnętrznego uzdrowienia. Jezus przchodzi do każdego. Tylko czy ja potrafię Go przyjąć? Czy ja zauważam gdy On przychodzi? Być może jestem zamknięty i nie dostrzegam przychodzącego Jezusa – w drugim człowieku.
parafia pod wezwaniem św. Marii Magdaleny
22 lipca celebrowałem swoją kolejną Mszę świętą. Tym razem zostałem zaproszony dowspólnoty parafialnej z którą przez oststnie 2 lata pielgrzymowałem do tronu Matki Bożej Królowej Polski. W tym dniu także ta parafia obchodziła swoje święto – gdyż parafia ta jest pod wezwaniem św. Marii Magdaleny. To było wspaniałe spotkanie z ludźmi, którzy modlili się za mnie w czasie mojego pobytu w seminarium, a teraz ja przyjechałem by razem z nimi się modlić i za nich się modlić. Po uroczystej Eucharystii połączonej z okadzeniami udzieliłem błogosłwieństwa prymicyjnego. Później nastąpły życzenia i podziękowania. Od parafian i pielgrzymów otrzymałęm przepiękną stułę oraz album o bazylikach Rzymskich, a także kwiaty. Zaś na sam koniec było pamiątkowe zdjęcie z przyjaciółmi ze szlaku pątniczego.
ja z Księdzem Proboszczem we wnętrzu Świątyni
z Pątnikami przed Kościołem
