Przygotowanie do urlopu wakacyjnego – chodzenie po mieście!

0
26

Do tegorocznego urlopu wakacyjnego przygotowywałem się w zasadzie przez cały czerwiec. Przygotowanie obejmowało nie tylko zakupy, ale i przygotowanie fizyczne – kondycyjne.

Jeśli chodzi o zakupy, to po dwóch ostatnich pielgrzymkach szlakiem św. Olafa i szlakiem Jakubowym, kiedy korzystałem z uprzejmości mojej Siostry, postanowiłem zakupić sobie swój własny plecak pielgrzymkowy. Na rynku można kupić wiele plecaków, różnych firm, kolorów, fasonów i…. ale upolować taki, który byłby odpowiedni to jest sztuka. Szukałam, chodziłem, przeglądałem i… zamówiłem i wreszcie kupiłem.

Tegoroczny urlop – podobnie jak w roku ubiegłym – planowałem spędzić w drodze – na Camino. Chciałem przejść trasę z Porto, ale ostatecznie, po propozycji i namowie kolegi z instagrama, zamiast Camino Porto planowałem wybrać się na Camino Primitiwo.

Przez cały czerwiec – podobnie jak w poprzednich latach przygotowując się do pielgrzymowania – chodziłem po mieście po 10-15, a nawet 18 km. przemierzając je codziennie, co drugi, trzeci dzień.

Tak wielkimi krokami zbliżał się początek lipca dokładnie 3 lipca, bo w nocy z 3/4 planowany był wylot do… no właśnie nie od razu do Hiszpanii, ale wpierw do Wielkiej Brytanii, a konkretnie do Londynu.

Tak… kolega, który zaproponował mi wybrać się wraz z nim i z dwoma jego kolegami na pielgrzymkę poinformował mnie, że zanim wyruszymy na szlak, to trzy dni spędzimy w Londynie, by poznać trochę stolicę Wielkiej Brytanii, a następnie stamtąd wyruszyć na szlak.

Przygotowanie kondycyjne – chodzenie po mieście – to dobra okazja do poznania również nowych miejsc w bramach, zaułkach mojego miasta, to zmierzenie się z samym sobą, ze swoimi słabościami i konkretne przygotowanie, by trochę rozchodzić nogi i przystosować stopy do ciągłej drogi.

Chodząc po mieście korzystałem oczywiście z aplikacji, która nie tylko liczyła odległość – konkretnie mile – ale również wytyczała szlak, który przemierzyłem. W poprzednich latach takie przygotowanie skutkowało tym, że miało się więcej siły i odporności zarówno na ból jak i wysiłek związany z pielgrzymowaniem.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here