W mojej 15-letniej posłudze kapłańskiej w rozmowach między księżmi spotykałem się z takimi lub podobnymi stwierdzeniami: Mszy świętej to codziennie nie odprawiam – bo wakacje, bo wyjazd, bo nie mam intencji, bo nie czuję potrzeby – bo przecież nie ma obowiązku odprawiania codziennie ALE… brewiarz odmawiam!
Gdy dopytuję dlaczego tak jest? Często odpowiedź brzmi – bo prawo nakazuje, zobowiązuje mnie do brewiarza, a nie do Mszy świętej.
Osobiście nie zgadzam się na tak postawioną tezę, a w zasadzie uzasadnienie swojego wyboru. Dla mnie oczywiście ważniejsza jest EUCHARYSTIA i nie dlatego (co zaraz może być wykorzystane przeciwko mnie przez innych księży, to dość popularne) bo mam stypendium za intencję mszalną, a za brewiarz nie, gdyż odprawiam zawsze, a nie tylko wtedy kiedy mam intencje, a nie pracując na parafii częściej ich nie mam, niż mam! Celebruję Eucharystię dlatego, że to dla Niej zostałem wyświęcony, bo ksiądz nie jest sługą brewiarza, a Eucharystii! Bo brewiarz mogą mówić nie tylko księża, ale i siostry zakonne, i klerycy i świeccy, a Eucharystię? Eucharystię może celebrować tylko ksiądz.
Więcej na ten temat w najnowszym #VlogKapłański