Koniec sierpnia, a może należałoby napisać druga połowa sierpnia to czas, kiedy z mojego miasta na szlak wyrusza największa z pielgrzymek z mojej diecezji. W tym roku – choć ponoć więcej niż w roku ubiegłym, ale i tak nie za wiele – wyruszyło blisko 1500 pielgrzymów.
21sieprnia po porannej Eucharystii pątnicy wyruszyli na szlak, na którym przez 4 dni przeszli 120 km, by 24 sierpnia chwilę po południu stanąć przed szczytem jasnogórskim i pokłonić się Matce Boskiej Częstochowskiej.
Pielgrzymowanie to szczególny czas, na który wielu czeka, by poświęcić część swoich wakacji lub część swojego urlopu i pójść niosąc intencje swoje i swoich bliskich do tronu Królowej Polski.
Co roku czas pielgrzymki to intensywny czas pracy medialnej, by nie tylko utrwalić o wydarzenie, ale pokazać je światu, wszak przyzwyczailiśmy się do tego, że pielgrzymki idą przez Polskę, ale to wyjątkowe „zjawisko religijne” nie jest już oczywiste dla wszystkich także tutaj w Polsce – nie mówiąc już o tym, że po za granicami Polski.