Chciałbym dzis napisać kilka słów na temat mojej pracy w szkole jako katechety. Przyznam się szczerze, że nie jest to łatwa praca i bardzo często doprowadza mnie do granic wytrzymałości ale… Jest jedno ale! W tej jakże trudnej pracy z młodymi przychodzą dni pełne słońca i radości. Takimi dniami są poniedziałki (nie wszystkie oczywiście) kiedy to spotykam się z moją najlepszą klasą jaką uczę klasą IIe mojego L.O. Jest to niesamowity czas, czas spotkania z WIELKIMI LUDŹMI, których bardzo cenię za ich prostotę, otwartość i radość codziennego życia. Muszę przyznać że dla takich uczniów jakimi są uczniowie II e warto przeżyć sieżkich chwil by uzyskać tę jedną jedyną.
Wraz z II e przygotowuję dla szkoły jasełka. To jest poprostu coś wspaniałego. To jakby praca z profesjonalistami. Młodzi ludzie zaangażowani na full. Całym sobą. W tym wszystkim widzą także działanie Pana Boga. To wprost coś wspaniałego dla takich Wielkich Ludzi warto się trudzić!
Oto kilka zdjęć z prób przygotowujących do przedstawienia Bożonarodzeniowego.Jak nie uczyć takich dzieci:)
Strona główna AKTUALNOŚCI