W piątek tj. 27 czerwca w dzień zakończenia szkoły o godz. 8:30 celebrowałem Mszę świętą dla miejscowego gimnazjum. Podczas Mszy św. nie było zbyt wielu uczniów i nauczycieli ale ci którzy przyszli – przybyli by Panu Bogu podziękować za to wszystko co Pan Jezus im dał w kończącym roku szkolnym.
Pod koniec Mszy świętej przed błogosławieństwem podziękowałem uczniom, rodzicom i nauczycielom za piękne zachowanie w świątyni oraz za przyjęcie Komunii Świętej. Szczególnie podziękowałem nauczycielom, jako, że dali oni piękne świadectwo swojej wiary i miłości do Pana Jezusa Eucharystycznego. Dali Oni tym samym przykład młody, przykład do naśladowania.
Po wyjściu z kościoła spotkałem panią, która przedstawiła się, że jest dyrektorem miejscowego gimnazjum i powiedziała, że jest zniesmaczona słowami, które wypowiedziałem na temat nauczycieli i ich Komunii wobec uczniów. Było to nie na miejscu. Bo nie wszyscy są tak porządni choć przyjmują Komunię oraz że ona akurat dziś nie przyjęła choć zawsze przyjmuje.
Przyznam, że mnie zatkało! Powiedziałem, ze Pani wybaczy ale, uważam, że należy chwalić wiernych za ich pobożność Eucharystyczną a co tego czy można czy nie, to każdy jest wolny i może się wyspowiadać, lub nie, może przyjąć Komunię św. lub nie!
Szok! dla mnie szok! Tego jeszcze nie grali, upomnienie za to, że chwalę za Eucharystię!