Raz w miesiącu jest taki dzień, kiedy mój Ksiądz Biskup zaprasza wszystkich pracowników kurii do siebie, do domu biskupiego, by tam złożyć życzenia wszystkim tym, którzy w danym miesiącu obchodzą swoje imieniny.

Jako, że zazwyczaj jest to wtorek z rana, to nie bywam na tych imieninach kurialnych, gdyż z „radością” katechizuję moje dzieci w szkole, w tym czasie mam lekcje. Wyjątkiem jest miesiąc, gdy sam jestem wezwany by świętować własne imieniny. Tym miesiącem jest czerwiec, kiedy to imiennie, mój Ksiądz Biskup składa życzenia.

Jako, że imieniny kurialne odbyły się we wtorek 14 czerwca, a w szkole na szczęście w tym dniu było święto sportu i lekcje były skrócone udało mi się bez przeszkód wrócić do szkoły i zdążyć na imieniny.

Podczas imienin po części wspólnej dla wszystkich obecnych, po życzeniach i modlitwie było błogosławieństwo dla solenizantów czerwcowych i lipcowych (bo w lipcu wakacje i spotkania nie będzie) była część nieoficjalna. Wówczas był czas na życzenia F2F.

Gdy takowe życzenia otrzymałem od mojego Biskupa, poprosiłem o prezent w postaci wspólnego selfie, na co mój Biskup się zgodził, a efekt jest poniżej.

Takie to spotkanie imieninowe po raz 2 w moim życiu kapłańskim przeżyłem z wielką radością.