Otrzymałem pocztą zaproszenie na 18-nastkę. Nie było by w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że 18 urodziny obchodzi moje hospicjum, w którym od prawie 1,5 roku posługuję. Tak, moje hospicjum jest już pełnoletnie!
18 lat pracy dla dzieci, mam i całych rodzin. Czy to nie piękne, że to dobro, które dokonuje się przez tak wielu trwa nieustannie i promieniuje na innych, by i ci przyłączyli się do pomocy potrzebującym pomocy i miłości?