Pożegnanie z Paniami Różańcowymi

0
30

W środę 20 sierpnia br. po Mszy świętej wieczorowej tzw. Mszy świętej nowennowej, bowiem zawsze połączona była ona z nowenną do Matki Bożej Nieustającej Pomocy, przez ostatni rok celebrowanej przeze mnie miałem pożegnać się moją grupą tj. moimi Paniami Różańcowymi. Niestety plany mojego przełożonego były inne, za dwie osiemnasta poinformował mnie, że to on będzie celebrował tę Eucharystię. To on jest moim przełożonym, tak więc bez słowa rozebrałem się z szat liturgicznych i poszedłem do konfesjonału by posługiwać sakramentem pokuty. Po zakończonej spowiedzi poszedłem do domu. Jednak kilka chwil po zakończeniu Mszy św., dzwonek do drzwi, moje Panie przyszły by się pożegnać. Było to bardzo miłe. Przed kościołem złożyły mi życzenia, podziękowały a co dla mnie najważniejsze i z czego bardzo się cieszę, powiedziały, ze obiecują się za mnie modlić. Tak, teraz szczególnie ta modlitwa będzie mi potrzebna. Dostałem dar modlitwy, kwiaty i książkę o Janie Pawle II, na koniec zrobiliśmy sobie pamiątkową fotografię.

Cały rok miałem radość prowadzić 2 koła różańcowe i rozpoczęliśmy działalność Męskiego Bractwa Różańcowego. Ja odchodzę, Oni zostają ale wiem, o czym zostałem zapewniony, że modlić się za mnie będą, że zostanę w ich pamięci przed Bogiem. Niech Matka Boża Różańcowa wyprasza im i ich rodzinom potrzebne łaski na co dzień.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here