Przyglądając się dekoracją na Triduum Paschalne jakie są wykonywane w mojej parafii postanowiłem się włączyć w przygotowania. Choć trzy razy się zastanowiłem czy jest się sens znów wcinać ale nic-raz kozie śmierć! Poszedłem do proboszcza i… znów szok – zgodził się. Ba zgodził się na cała moją propozycję związaną z inną lokalizacją ciemnicy (Inne miejsce) oraz na inne tabernakulum. Szok – Panie JEZU Ty mnie wciąż zaskakujesz- dziękuję Ci.
Po pozwoleniu pojechałem do mojej „domowej pracowni” zabrałem potrzebne materiały. Pojechałem do moich znajomych hurtowników – zakupiłem kwiaty i wróciłem do parafii by realizować projekt który rodził się w głowie. Popracowałem, poukładałem, poustawiałem i… bardzo się cieszę, że się udało. Panie Jezu Chryste – bardzo Ci dziękuję za wszystko!