Tak to już jest, że gdy przychodzi 1 sierpnia, to trzeba zrobić wszystko, by tradycji stało się zadość i… kultywując swój zwyczaj związany z sierpniową wyprawą do stolicy udać się tam i tym razem, by wziąć udział w Godzinie „W”.

Bo… jest takie miasto, które raz w roku musi się zatrzymać i warto być tam wraz z mieszkańcami Warszawy i innymi Polakami, którzy specjalnie przyjeżdżają do stolicy, by uczestniczyć w tej chwili, by oddać cześć i chwałę tym, którzy nie szczędzili swojego życia w walce o wolną Warszawę, o wolną Polskę.

W tym roku – po rocznej przerwie związanej z ubiegłorocznym camino – pojechałem do Warszawy i udałem się na Rondo Dmowskiego, by stojąc przy jednym z zejść do podziemia zatrzymać się, udokumentować Godzinę „W” i oddać cześć Bohaterom Warszawy.

Punktualnie o godzinie 17:00 nagle w Warszawie czas się zatrzymał, zawyły syreny, młodzi odpalili race zrobiło się biło- czerwono i siwo od dymu i tak w milczeniu setki tysięcy ludzi stało i… łzy same płynęły po policzkach. To jest Godzina ”W”, godzina rozpoczęcia Powstania – 63 – dniowego zrywu, który pokazał, że Polacy walczą, walczą do końca.

Po kilku chwilach odśpiewano Sen o Warszawie – Czesława Niemena, a następnie Hymn Polski, i ruszył Marsz Powstania kierując się w stronę Placu Zamkowego.

Ja poszedłem do kilku miejsc w Warszawie związanych z Powstaniem, a późnym wieczorem – jak co roku – wziąłem udział we wspólnym śpiewaniu (nie)zakazanych piosenek na Placu Marszałka Piłsudskiego.

Przyjazd do Warszawy, to również okazja do odwiedzin. W stolicy – już o d lat – posługuje mój przyjaciel, ksiądz diecezjalny, z którym znamy się od 24 lat, a więc większą połowę mojego życia. Spotkanie to długie rozmowy, wspomnienia, i dzielenie się codziennym życiem, ale również okazja by pójść i zjeść coś dobrego – mimo piątku.

Wracając do domu – późnym wieczorem, by nie powiedzieć w środku nocy – zatrzymałem się jeszcze w jednym miejscu poświęconym Powstaniu Warszawskiemu, gdzie zobaczyłem, że stoją harcerze i modlą się. Przyłączyłem się do nich, choć na chwilę…

Każdy 1 sierpnia w Warszawie jest inny, każdy jest ważny, każdy jest wyjątkowy, każdy jest potrzebny  – nie tym, którzy odeszli, ale mnie, bym o nich nie zapomniał!

Fotoreportaż z 81. rocznicy Powstania Warszawskiego – 1 sierpnia 2025


Poprzednie rocznice Powstania Warszawskiego

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here