Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa, jest dla mnie dniem bardzo pracowitym. To oczywiście nic nadzwyczajnego wszak dla każdego księdza pracującego w duszpasterstwie czy po za nim jest to dzień wytężonej pracy.
Świąteczny poranek – jak zwykle – spędziłem w sanktuarium Matki Bożej, gdzie posługuję/pomagam, a już od godziny 10:00 uczestniczyłem w uroczystościach diecezjalnych, którym przewodził mój Pasterz. Najpierw uroczysta liturgia, a następnie procesja do czterech ołtarzy usytuowanych w ścisłym centrum mojego miasta.
Każdego roku staram się nagrać krótki filmik z całej procesji, by udokumentować idących – uczestniczących w procesji – oraz wykonać fotograficzną dokumentację tego wydarzenia.
Uroczystość Bożego Ciała to nie tylko uroczystość kościelna, obchód liturgiczny, ale to również tradycja nie tylko kościelna, ale i kulturowa. Dla mnie osobiście uroczystość Bożego Ciała zawsze jest nie tylko publicznym wyznaniem wiary, przyznaniem się do Chrystusa i Kościoła dla przede wszystkim uczczeniem Chrystusa obecnego w Najświętszym Sakramencie Ołtarza, którego wynosimy ze świątyni, by Mu pokazać nasz świat, naszą codzienność, nasze życie.
Fotoreportaż z #BożeCiało 2025