Ostatni dzień rekolekcji był takim zwolnieniem – po wcześniejszych 3dniowych maratonach. W ostatnim dniu wygłosiłem tylko trzy nauki rekolekcyjne – dwie przed i jedną po p południu. Mówiłem o sakramencie pokuty i pojednania. Uważam, ze jest to temat jak najbardziej aktualny i na czasie, gdyż wielu ma problem z tym sakramentem.
Po dwu wygłoszonych homiliach i kapłańskim obiedzie postanowiłem przejść się chwilę po okolicy – wszak to ostatnie chwile w tej parafii więc może warto coś jeszcze zobaczyć. I zobaczyłem że po obu stronach rzeczki – w dwu miejscowościach, dla których jest granicą znajdują się kapliczki – jedna poświęcona Matce Bożej, a druga św. Janowi Nepomucenowi!
Tuż przed ostatnią Eucharystią – kończącą rekolekcje obfotografowałem również całą zabytkową bo – XIV wieczną świątynię. Zwróciłem uwagę na dwa „znaleziska”. Pierwsze bardzo niewinne dotyczy podstawy drewnianej chrzcielnicy pochodzącej z XVI wieku, na której tuż pod datą – prawdopodobnie jej wykonania – znajduje się… i tu ciekawe cyrkiel i węgielnica, które są symbolami wolnomularstwa – masoneri! Dodatkowym smaczkiem jest to, że wedle encyklopedii pierwsze loże to dopiero wiek XVIII, a tu w XVI wieku mamy już używany ten symbol. Rodzi się pytanie – co to, skąd to i dlaczego to? Może kiedyś znajdę na to odpowiedź.
Drugim „smaczkiem” odnalezionym w starym kościele jest pamiątkowa tablica ku czci Xiędza, który był proboszczem tej parafii przez 44. Na uwagę zasługuje przepiękna kamienna rama z motywami kapłańskim takimi jak stuła, biret, krzyż, kielich, kropidło. Dziś takich epitafiów się już nie wykonuje, ale dzięki niemu, wiem, że taki kapłan posługiwał tu wiernym.
Po każdej z liturgii kończących rekolekcje udzieliłem błogosławieństwa, do którego przywiązana jest łaska odpustu zupełnego.
Tak zakończyłem czterodniowe rekolekcje w jednej z wiejskich parafii mojej diecezji. To były moje 18 rekolekcje, które w moim kapłańskim życiu wygłosiłem. W ciągu tych czterech dni wygłosiłem 17 nauk rekolekcyjnych w tym 16 kazań w czasie liturgii i 1 kazanie pasyjne o Matce Bożej w czasie Gorzkich Żali.
Jestem wdzięczny księżom za zaproszenie i wspólny czas w czasie rekolekcji, a wiernym za przyjęcie i cierpliwość.