W minionym tygodniu obchodziłem swoje imieniny i już tradycyjnie o tym dniu pamiętali moi parafianie, którzy zamówili za mnie Mszę świętą i złożyli życzenia. To niesamowitość tego miejsca gdzie posługuję. Pamiętają i modlą się za mnie. Ehhh…, będzie tego brakować ale niech się dzieje wola nieba… .