Lizbona – stolica Portugalii to wyjątkowe miejsce nie tylko pod względem historycznym ale i religijnym. To tutaj w Lizbonie znajduje się klasztor Hieronimitów – zakonu, który już dziś nie istnieje, a przepiękny gotycki zespół klasztorny wraz z przepiękną świątynią dziś jest pod zarządem państwa i został zdesakralizowany. Choć każdy, odwiedza to miejsce nie jest w stanie zorientować się, że nie sprawowany jest tam kult, gdyż samą świątynię pozostawiono w nienaruszonym stanie. Zabudowania klasztorne, przeobrażano zostawiając samą kubaturę na muzeum, gdzie znajdują się także sale w których odbywają się konferencje naukowe i ważne spotkania. – to tam podpisano słynny europejski –traktat lizboński.
Następnie udaliśmy się do wielkiej choć przytłaczającej ciemnością i pustką katedry lizbońskiej, która góruje nad miastem. Ta najważniejsza świątynia Lizbony zawiera cenne skarby Kościoła portugalskiego oraz samej katedry.
Tuż nieopodal katedry, gdzie ochrzczony został św. Antoni z Padwy znajduje się niewielki kościół, który wzniesiono na miejscu domu rodzinnego Patrona rzeczy zagubionych. Tam była chwila na zwiedzanie ale i na indywidualną modlitwę.
Przechadzając się po uliczkach centrum Lizbony widzieliśmy słynne lizbońskie tramwaje oraz kamieniczki obudowane słynnymi ażuleżu – płatkami z motywem kwiatowym ale i ludzkim.
Czas w Lizbonie spędziliśmy na zwiedzaniu i na modlitwie. Na szczęście było słońce i no i temperatura – 31 stopni Celsjusza.