Komentarz do tego co zobaczyłem …

0
22
Pozwolę sobie jeszcze na pewien komentarz. Oto po doświadczeniu tego miejsca cudu Eucharystycznego musze powiedzieć, że zostałem utwierdzony w przekonaniu, że księża diecezjalni nie mają drygu do prowadzenia sanktuariów czy też jakichś szczególnych (wyjątkowych) miejsc kultu. Swoją opinię na ten temat mogę podeprzeć przykładem czy doświadczeniem miejsca.
 
JAK JEST:
W Sokółce wprawdzie jest: sala pielgrzyma, sklep z dewocjonaliami, kapłani spowiadający w czasie Mszy świętej ale poza tym? Sam kościół wymaga gruntownego remontu. Budowla ładna, stara ale strasznie zniszczona i dawno, dawno nie remontowana w odróżnieniu do plebani… nowej i zadbanej. W świątyni kwiaty przy ołatrzu cudu ale poza nim bardzo skromnie (powiedziane delikatnie), szaty liturgiczne – alba (zdało by się przeprać). Absurdem dla mnie stał się fakt, że w takim miejscu gdzie cały czas przybywają pielgrzymi (w sobotę do póludnia) nie ma nawet organisty.
 
CO MOŻNA ZMIENIĆ:
Brak programu dla pielgrzymów tzn. poza Mszą świętą można by zaproponować: nabożeństwo Eucharystyczne, procesję eucharystyczną, nieszpory eucharystyczne, medytacje eucharystyczne. A co najważniejsze celebrację Mszy świętej w kaplicy gdzie przechowywany jest korporał z Ciałem Pańskim. Można przygotować wystawę, salę z projekcją filmową by przybywający pielgrzymi mogli zapoznać się z naukowymi faktami badania Świętej Hostii – współczesny człowiek potrzebuje dotknąć, zmierzyć by uwierzyć i trzeba mu to pokazać powiedzieć. Następnie ważna dla pielgrzymów jest opieka przewodnika, który opowie o miejscu, wytłumaczy, oprowadzi. Miejsce gdzie pielgrzymi mogą wypocząć, zjeść, załatwić swoje sprawy osobiste. Niestety tego nie było!
Niestety nasze odwiedziny tego miejsca zamknęły się tylko we Mszy św. przy ołtarzu głównym oraz do indywidualnej adoracji Najświętszego Sakramentu. Niestety, my księża diecezjalni nie potrafimy prowadzić takich miejsc ale za wzór mogą na służyć zakonnicy.
 
OD KOGO SIĘ UCZYĆ :
Niech przykładem duszpasterstwa sanktuaryjnego będą nam zakonnicy:
1. Paulini – Jasna Góra
2. Marianie – Licheń
3. Bernardyni – Kalwaria Zebrzydowska
4. Franciszkanie – Niepokalanów
5. Dominikanie – Gidle
6. Jezuici – Święta Lipka
Można by tak wymieniać dalej, ale nie oto chodzi. My księża diecezjalni powinniśmy uczyć się i brać przykład ze zgromadzeń zakonnych i przemieniać nasze parafie w małe sanktuaria, które tętnią życiem Bożym nie tylko w niedziele, święta czy uroczystości ale także na co dzień!
 

Celem tego co napisałem nie jest krytyka tego, co zobaczyłem i doświadczyłem ale pokazanie, że można inaczej, że trzeba zaproponować dziś ludziom zupełnie coś innego,  bo oni tego oczekują. Razem tworzymy Kościół Chrystusa wspomagając się nawzajem i ucząc się jedni od drugich.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here