Nic nie zapowiadało, że czwartkowe – wczesne południe –spędzę na bloku porodowym wojewódzkiego szpitala położniczego w moim mieście. Otrzymałem – jak zwykle to bywa – telefon od szefowej hospicjum z pilnym apelem: niech ksiądz jedzie – najlepiej od razu – do szpitala mama już rodzi, a dzieciątko jest w bardzo poważnym stanie, jeśli by mnie nie było, gdy ksiądz przyjedzie, proszę iść od razu na porodówkę.

Nie wahając się ani chwili ubrał sutannę, zabrałem wodę chrzcielną i dokumenty informujące o chrzcie, wsiadłem w samochód i pojechałem do szpitala.

Po dotarciu do szpitala, udałem się na blok porodowy i po przebraniu się w odzież ochronną – poszedłem do Sali, gdzie na fotelu ginekologicznym siedziała mama tuląc do siebie – dopiero co narodzone maleństwo, a u wezgłowia fotela stał tato.

W jednej chwili panie położne i pani doktor poprosiła mnie i zaczęliśmy się modlić. To było piękne doświadczenie, gdy Modlitwę Pańską wraz z rodzicami odmawiali nie tylko pracownicy hospicjum ale i panie położne, pielęgniarka i pani doktor neonatolog.

Czy chcecie, zwróciłem się do rodziców, aby wasze dziecko otrzymało Chrzest w wierze Kościoła Rzymskokatolickiego? Chcemy! Jakie imię wybraliście dla swojego dziecka? „….”

„…” ja ciebie chrzczę w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego! Amen!

To dla mnie zawsze piękna i wyjątkowa chwila, gdy dziecko rodziców, staje się dzieckiem Bożym. To wyjątkowy moment, kiedy rodzice oddają owoc swojej miłości w ręce Boże!

W jednej chwili łzy pociekły po policzku taty, który trzymał maleństwo w swoich dłoniach. Potem oddał dzieciatko mamie, która tuliła je i głaskała.

Trwało to kilka chwil… wypisałem potrzebne dokumenty potwierdzające Chrzest Święty i wraz z szefową hospicjum cichutko towarzyszyliśmy rodzicom, którzy mieli czas dla siebie, aby ucieszyć się swoim dzieciątkiem, owocem ich miłości.

Potem pobłogosławiłem dzieciatko – czyniąc na główce znak krzyża i pojechałem do domu.

Każdy taki poród jest dla mnie – jakkolwiek to zabrzmi – nauką wiary, którą dają mi rodzice naszych dzieci. Wiary w Pana Boga i wiary Panu Bogu. Choć – często – nie rozumieją Bożych planów, ale przyjmują to bardzo bohatersko. Każdy taki poród jest łaską od Pana Boga, bo mogę te dzieci rodzić – przez Chrzest Święty – dla Pana Boga.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here