Kilka dni temu spotkałem się – zaproszony wcześniej – z prezes naszego hospicjum, aby porozmawiać o planach na przyszłość oraz o trudnościach i problemach z którymi trzeba się mierzyć w codzienności hospicyjnej.

Największym problemem i bolączką jest oczywiście brak rzetelnej informacji o tym czym jest hospicjum perinatalne, jak wygląda opieka w takim hospicjum, jak można korzystać z pomocy hospicyjnej a przede wszystkim, że jest taka instytucja, której celem jest pomoc – medyczna psychologiczna i duchowa – skierowana do rodziców oczekujących narodzin chorego letalnie dziecka.

Przy okazji informacji trzeba też wspomnieć o formacji lekarzy, pielęgniarek i położnych, którzy mogą być pomostem, kierunkowskazem pomagającym rodzicom trafić do hospicjum perinatalnego, by w tej trudnej wyjątkowej i niezrozumianej przez wielu sytuacji nie byli oni pozostawieni sami sobie, by wiedzieli, że mają wsparcie i konkretną pomoc w przygotowaniu do narodzin, w czasie narodzin, ale i po narodzeniu, a nawet zgonie dziecka.

Jak się dowiedziałem przygotowywana jest kampania przybliżająca tematykę hospicjum perinatalnego oraz informująca o zakresie działalności i funkcjonowania hospicjum.