10 listopada 1933 roku, a więc dokładnie 90 lat temu przyszła na świat moja Babcia. Z tej okazji – bo trzeba przyznać jest to podniosłe wydarzenie – w sam dzień urodzin wieczorem odprawiłem Mszę Świętą za dostojną Jubilatkę po której był czas na życzenia i urodzinowe sto lat!
W piątek z samego rana pojechałem na giełdę kwiatową i zaopatrzyłem się w różowe róże – bo ten kolor bardzo lubi moja Babcia. Z zakupionych róż – przygotowałem bukiet, który następnie wręczyłem Jubilatce.
Rodzinne uroczystości, które zgromadziły rodzinę i znajomych Jubilatki odbyły się dopiero w niedzielę i wtedy też był czas na urodzinowy tort i toast dla Jubilatki.
Po piątkowej Mszy świętej za moją Babcię wstawiłem na FB – w poście dla znajomych – fotografię z Jubilatką i przyznam, że nie spodziewałem się takiego odzewu. Post cieszył się blisko 300 lajkami i 43 komentarzami, w których można przeczytać życzenia i dobre słowa pod adresem Jubilatki.
Panu Bogu jestem wdzięczny za 90 lat życia mojej Babci. Babci, bez której moje dzieciństwo i młodość nie były by takie piękne jak były. Niech Pan Bóg będzie uwielbiony!