Pod koniec czerwca odbył się – z okazji 600-lecia lokacji mojego kochanego miasta – konkurs fotograficzny zaatutowany „Power of Lodz” w którym swoje prace dotyczące Łodzi mogli zaprezentować fotografowie amatorzy oraz profesjonaliści w dwu kategoriach do 16 i powyżej 16 lat.
Dowiedziawszy się o tym konkursie postanowiłem stanąć do tej jubileuszowego – dla miasta – konkursu fotograficznego. Spośród moich zdjęć wybrałem trzy – bo tyle max można było zgłosić i zaniosłem do siedziby towarzystwa fotograficznego, które było organizatorem konkursu.
Po dwu tygodniach, kiedy obradowały jury konkursowe wybrano zwycięzców oraz prace, które zostaną zaprezentowane w galerii i które będzie można oglądać przez 3 tygodnie.
Niestety – co smutne – nie zakwalifikowałem się do żadnej z nagród, ale nie ukrywam, że jedną z nagród było wywieszenie jednej z moich fotografii w galerii ŁTF. I tak praca – dwa oblicza miasta – znalazła się wśród wyróżnionych prac i zawisła w galerii.
Być może nie było sensu o tym tutaj pisać ale… dla mnie to wielka radość, że moje zdjęcie pojawiło się galerii, że zaryzykowałem i wystartowałem w pierwszym w życiu konkursie fotograficznym – ja, nieuczony amator.