W mojej diecezji od 4 lat trwa diecezjalny synod. W miniony weekend odbyła się kolejna sesja synodalna, w czasie której dyskutowano nad dokumentem końcowym. Spotkanie rozpoczęło się o 10:00, a skończyło się około 15:00, tak więc – w zasadzie cały dzień poświecony był tematowi synodu.
Takie wydarzenia są dla mnie czasem wytężonej pracy. W czasie trwania obrad wykonałem zdjęcia, zrobiłem notatki i opis wydarzenia, aby potem przygotować depeszę na stronę diecezji i do katolickich mediów ogólnopolskich.
Nie jestem sydonałem, a tylko obserwatorem i słuchaczem – swoją drogą jestem ciekawy dokumentu końcowego i tego, co będzie zawierał. Czy zmieni coś w moim lokalnym Kościele? Czy przyczyni się do innego – lepszego, bardziej współczesnego –choć ewangelicznego patrzenia na Kościół? Czy treść dokumentu trafi i będzie miejscem spotkania dla tych, którzy są na obrzeżach wspólnoty, do tych, którzy jeszcze szukają w Kościele Jezusa i jeszcze dają Mu szansę?
Z zapowiedzi wynika, że synod skończy się w marcu 2023, zatem już wkrótce.