Wyjątkowa podróż do Lizbony
Lot samolotem, a właściwie dwoma samolotami minął bardzo sprawnie, po za tym, że po drodze z Warszawy do Lizbony czekała nas przesiadka we Frankfurcie – to było bardzo miło i wygodnie. I choć była to już kolejna moja podróż samolotem, to jednak takim samolotem jakim leciałem z Frankfurtu do Lizbony – leciałem po raz pierwszy. To duży statek powietrzny, który jednorazowo może zabrać – z tego co mówiła przewodniczka – ponad 400 osób.
Podczas lotu był ciepły posiłek oraz możliwość spotkania się i pierwszych rozmów z uczestnikami pielgrzymkowego szlaku. Niewielka – 36 osobowa – grupa to osoby głównie 50, 60 + które wybrały ten czas, aby spędzić ten czas na modlitwie i zwiedzaniu europejskich miejsc świętych.
Po przylocie na lotnisko do Lizbony pojechaliśmy do Fatimy, gdzie przez kolejne dni zamieszkiwaliśmy.
26