Podczas jednych z ostatnich zdjęć reporterskich pod moją katedrą pojawiły się motocykle policyjne, które eskortowały grupę biegaczy wybiegających spod mojej katedry.
Nie mieszkałem obfotografować ich by potem zamieścić je tutaj. Niemniej jednak moi koledzy z pracy postanowili i mnie zrobić fotki z nimi, co zamieszczam również.
Pasja to pasja, nie ważne czy jestem w sutannie – w posłudze, czy w skórze po za posługą – pasja wciąga całkowicie. Fajnie spotkać się z innymi, którzy czują klimat motocyklowy.