W ubiegłym roku w kwietniu miałem możliwość (z uwagi na moją posługę w diecezji) relacjonować pielgrzymkę do św. Antoniego w Padwie. Byłem wówczas przy grobie, tego znanego na całym świecie z odnajdywania rzeczy zagubionych Świętego.
Będąc w Portugalii, a konkretnie w Lizbonie – wracając już do Polski, zatrzymaliśmy się w domu, gdzie urodził się i wychowywał ten Święty. Modliliśmy się w kościele, który został wybudowany w miejscu jego domu rodzinnego i uczciliśmy jego relikwie.
Był także czas, aby zatrzymać się w katedrze w której ochrzczony był św. Antoni i w cieniu której wzrastał. Odbył się spacer po wąskich i malowniczych uliczkach portugalskiej stolicy.